Chłopięce marzenia o tym, by zostać policjantem, porzuciłem, gdy miałem 8 lat. Już wtedy wiedziałem, że – jak mój ojciec – chcę być przedsiębiorcą. Poprzeczkę ustawił mi wysoko, bo pod koniec lat 90 prowadził jedną z 500-set największych polskich firm (wg Newsweeka). Ale też wiele nauczył.

Zanim pozwoliłem, by duch przedsiębiorczości wziął górę, zbierałem doświadczenia na etacie. Krótko. W banku. Największym w Polsce. Tam jednak odkryłem, że finanse to moja domena. Chciałem działać, rozwinąć skrzydła.  Szybko okazało się, że świetnie odnajduję się w sprzedaży, toteż błyskawicznie awansowałem i zmieniłem firmę na największą instytucję doradczo-finansową w kraju. Niebawem okazało się, że jestem najlepszy w Polsce, a marka „Mikołaj Baca”, która się stałem, spowodowała, że każdy, kto pytał o zewnętrzną współpracę, dzwonił właśnie do mnie. Wyniki finansowe, które generowałem spowodowały, że zostałem managerem i zacząłem uczyć innych, jak skutecznie sprzedawać. Już na własny rachunek stworzyłem dwa całkowicie nowe oddziały, a trzy przejąłem i wszystkie bardzo szybo zyskały bardzo wysokie miejsce w drabince najlepszych placówek doradczo-finansowych w Polsce. Podległy mi region realizował 200% więcej niż pozostałe dwa regiony razem wzięte!

Ciągle się doskonaliłem. Umiejętności pracy z ludźmi, zarządzania i rekrutacji doskonaliłem w szkole trenerów biznesu, pomogły mi one nie tylko zbudować bardzo dochodowe oddziały, które w sposób bardzo etyczny działały na rynku, ale też i zrekrutować wielu fantastycznych i skutecznych pracowników (wielu z nich było bez doświadczenia, ale sposób rekrutacji i szkolenia pomógł im wdrapać się na szczyt). Skończyłem studia MBA, na których zdobyłem ogromną wiedzę nie tylko od wykładowców, ale też od kolegów-studentów.

I nadszedł ten moment w życiu żółwia, że trzeba komuś dać w mordę .

Rzuciłem korporację, stworzyłem oddział firmy Kredigo w Jaworznie (szybko zyskując kilkuset klientów) i  nabyłem spółkę zoo, która w pierwszym roku pod moją egidą osiągnęła ponad 4 mln przychodu, a w kolejnym – ponad 11 mln. Nawiązałem również współpracę z największą na świecie firmą z branży nieruchomości Keller  Williams, gdzie odpowiadałem za pozyskiwanie nowych partnerów biznesowych, szkolenia i rekrutacje.

Jestem ekspertem finansowym, ekspertem rynku nieruchomości, w moich żyłach  płynie krew handlowca, kocham sprzedaż. Przede wszystkim jestem jednak managerem, który wyszkolił już kilkadziesiąt osób i który pomoże Ci w prowadzeniu Twojego biznesu. W pokonaniu trudności, w osiągnięciu celu.